Ikariam- Forum sojuszu Herosi Wojny
Na dobry początek... proponuję omówić dokładnie strukturę i działanie sojuszu. Mamy już forum można wszystko dokładnie obgadać.
Z założenia miał to być sojusz militarno- gospodarczy. Ja osobiści posiadam niewielkie oddziały (ok 300 żołnierzy), zasoby także przeciętne ledwo starczające na zaspokojenie własnych potrzeb. W razie czego służę jednak pomocą. Bez problemu, jakby ktoś chciał, mogę pożyczyć wino. Normalnie jest wystawione na bazarku ale jeżeli ktoś potrzebuje...
Offline
Użytkownik
więc na dobry początek proszę wszystkich członków sojuszu aby pozapraszali graczy ze świata NY do wspólnej zabawy...
jeśli już będziemy mieli ekipę to ustalimy wszystko co i jak na razie najważniejsze jest to żeby każdy rozbudował swoją armie w miare możliwości... aby móc obronić się przed najazdami wroga... przynajmniej w stolicy lub w jednym z miast żeby było ok 60 - 100 hoplitów ok 30 łuczników 10 taranów i ze dwie katapulty, oraz mur miejski rozbudowany do 7 poziomu to daje nam możliwość obrony swoich granic... bo żeby najeźdzca mógł wygrać musi mieć jeszcze raz taką armie jak my mamy... przekonałem się sam na sobie... i proszę aby wszystkie informacje pisać na forum sojuszu lub w grze za pomocą ' wyślij wiadomość do wszystkich ' chyba że mamy do kogoś konkretną sprawę głównego sekretarza generała lub innego członka sojuszu walimy tylko do niego... to by było obecnie na tyle... ;]
Offline
Taka armia jak napisałeś, nie zawsze zda egzamin. Niestety jakiś czas temu ktoś najechał na moją Salamance, ok tysiąca jednostek no i... bez szans na obronę. Niemniej jednak wojsko jest potrzebne ale od razu potęgi nie zbudujemy:)
Aha, i mam jeszcze pytanko. Czy mogę liczyć na jakąś funkcje w sojusz?? Lepiej bym się czuł, wiedząc że jestem ważny/ potrzebny:P
Offline
Użytkownik
dokładnie jeśli napadnie na Ciebie jakiś koleś co ma 300 000 pkt to nic się nie zrobi...
ale jeżeli masz taką armie w miare to możesz niektórym graczom miłą niespodziankę zrobić...
Offline
Kiedyś napadł mnie sąsiad z wysepki nieopodal mojej:) Nie powiem poniosłem dotkliwe straty. Ale teraz to ja mam armie i ja mogę regularnie atakować:) Myślę że fajnie by było mieć jakieś 1,5- 2 tys niezłych żołnierzy na sojusz. Sam mogę wystawić powiedzmy ok. 200 bdb. i kolejne 200-300 słabszych (procarz). Jednak to jest kwestia do późniejszego omówienia, nie w tym wątku w każdym razie:)
Offline
hehe ;p skoro o tym juz mowa... ;d to co ja mam powiedziec jak kiedys napadl na mnie gostek .... glownie jego armia skladal sie z bombardierów, zyrokopterow i strzelcow......hehe jego sila ataku miala gdzies ok +/- 8 000 a ja mialem zaledwie ok 120 armi... w tym 120 hoplitów .... ii tesh odnioslem straty..nawet b. duze straty......jak jest taka sytuacjia to nic sie na to nie poradzi....po prostu trzeba szybko zuzywac surowce i ich nie gromadzic!!!!! ;p a tak wgl Qub to fajne to forum ;]]]]]
Offline